sobota, 9 października 2010

Dopalacze...

"Król dopalaczy na wolności" - grzmi tytuł artykułu na onecie. Szlag by ich trafił z tą całą pierdoloną legislacją i interpretacją obowiązujących przepisów. Zakazywać, zakazywać, zakazywać - to właśnie klimat obecnej polityki; każdy stara się pokazać że jest bardziej przeciwko dopalaczom od wszystkich pozostałych ugrupowań.
Wiadomo przecież od lat, że działanie prawa opartego przede wszystkim na zakazach się nie bardzo sprawdza w praktyce. Najlepszym przykładem jest dziesięć przykazań.

1 komentarz:

  1. ciagle zapominam o wuklanizatorze! bardzo mądre to co napisałeś, choć Dawid Bratko jest moim idolem. Pomyślałem niedawno, ze warto byłoby zrobić podsumowanie roku "Negatywni i pozytywni bohaterowie polskiej rzeczywistości AD 2010" i walnąć listę bez podziału. Niech ludziska myślą. Król dopalaczy byłby tam na pewno;)
    Natomiast mogę ci polecić felieton na temat dopalaczy autorstwa Piotra Czerskiego, nie wiem czy ci znanego:
    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Premier-i-prezydent-jada-na-innych-dopalaczach,wid,12762203,felieton.html?ticaid=1b208

    OdpowiedzUsuń